Social media ban, czyli jakim branżom nie służą lajki na Facebooku

Jakie jest prawdopodobieństwo, że wśród 98 tys. tweetów, pojawiających się w każdej minucie, znajdziemy chociaż jeden od producentów gąbek do czyszczenia umywalki czy kocich kuwet?

Reklamy na Facebook istnieją już tak długo, że analitycy potrafią wskazać trendy wśród marketerów, ci bowiem mają swoje ulubione trzy formaty i są podatni na trendy. Nie wszystkie branże mogą jednak funkcjonować tak samo. Są przecież i takie dla których social media mogą przynieść więcej strat niż korzyści.

Co prawda czas, kiedy właściciele sklepów stukali się w czoło słysząc o promowaniu sklepu w social media to już przeszłość, nadal trzeba mieć świadomość, że część inwestycji nigdy nie doczeka się zwrotu. Czy faktycznie niektórzy powinni zupełnie zapomnieć o społecznościach w sieci? Co na to Piotr Chmielewski z Social Media Now. Człowiek, który Facebook zna osobiście.

FP20: Spotykasz się z działem marketingu sklepu z oponami lub z producentem aluminiowych elementów ławek - czy to branże, którym odradziłbyś działanie w social media? Są branże, które nie powinny w ogóle w social media działać?

Piotr Chmielewski: Każdy sklep powinien prowadzić kampanię reklamową kierującą na swoją platformę. Różna będzie tylko sensowna skala takiej akcji. Nie ma takiego sklepu internetowego, który nie powinien przypominać się odbiorcom, którzy już go odwiedzili. Rozbudowana kampania remarketingowa, którą można skonfigurować na FB, to punkt wyjścia i jednocześnie zazwyczaj najbardziej efektywne narzędzie prosprzedażowe. Trzeba tylko wejść w szczegóły i przemyśleć działanie takiej akcji, stworzyć odpowiednie grupy remarketingowe na podstawie stron, które odwiedzali użytkownicy i dostosowane do nich kreacje. Na początek byłyby to grupy osób, które odwiedziły poszczególne kategorie produktów, a także grupy osób, które porzuciły koszyki - dotarły do kasy, ale nie zrealizowały transakcji zakupu.

FP20: Jak wykorzystać grupy docelowe w kampaniach społecznościowych?

Piotr Chmielewski: Grupy docelowe, które warto wykorzystać w każdym sklepie składają się z (aktywnych) fanów własnej strony na FB, osób które są fanami konkurencji albo udzielały się przy wybranych wpisach na tematy powiązane z tematyką naszego sklepu. W tym przypadku również skala grupy docelowej będzie zależała od tego czy oferujemy produkty masowe czy niszowe. Podobnie w przypadku kryteriów opartych o zainteresowania i zachowania użytkowników mediów społecznościowych, które również warto testować, ale z ostrożnością. Zbyt szerokie targetowanie doprowadzi do spadku współczynnika i wzrostu kosztu konwersji.

Media społecznościowe to oczywiście nie tylko Facebook, więc mam nadzieję, że pozostałe platformy również poszerzą swoją ofertę w zakresie działań płatnych. Liczę tu szczególnie na to, że Twitter udostępni swój system reklamowy na terenie Polski, bez konieczności kontaktu z firmą - pośrednikiem, że Google doda więcej opcji reklamowych do Google Plus i na to, że ceny w systemie reklamowym LinkedIn spadną (ta ostatnia nadzieja okaże się jednak prawdopodobnie płonna).

<div class="clearfix"></div> <span style="float: left; margin: 0 10px 50px; "> <data-image id="7013"></data-image> </span> ### [Piotr Chmielewski, Założyciel i Trener w Social Media Now, Prelegent II Kongresu eHandlu](http://kongres-ehandlu.pl)

II edycja Kongresu eHandlu na Stadionie Narodowym już 10 marca 2015 roku.

Cześć!

Chcesz opublikować tekst? Odezwij się do nas
Karolina Michalak Relationship Manager
redakcja@ehandel.com.pl
+48 721 945 134
  • Infoguru Sp. z o.o. Sp. k.

    Wydawca

  • POLAND, Poznań, Truskawiecka 13

    Adres prawny

  • VAT ID 7811967834

    NIP